Przejście za wodospadem

Mitchell Evans · 2017-08-21 22:17:47

pod%20wodospadem%20salto%20hacha.jpg

Casimir Thompson · 2018-01-15 00:09:55

Ostatnimi czasami strasznie polubiłem tu przebywać. Pieczara za wodospadem dawała mi dziwne uczucie spokoju, odgradzała od tych wszystkich debili i idiotów.

Elise Johansen · 2018-01-15 00:20:22

Leżałam na kocu, niedaleko wodospadu ze stertą papierów, a przy okazji wbiłam się w czarny kostium kompielowym. Teraz bawiłam się w księgową. W sumie lepsze to niż ostatnie pisanie jakiś rozpoznań i bóg wie co ja tam jeszcze pisałam.
Wypaliłam kolejnego papierosa i rzuciłam go do wody. Zauważyłam, że ktoś przemknął po skałach i zniknął za wodospadem. Miałam wrażenie, że to był Stiles. W takim razie musiała być z nim Addy.
Zdenerwowana podniosłam się z miejsca. Ten gówniarz załazi mi już za skórę. Jak mogłabym znosić cudze dzieci, skoro własne ledwo przełykam? Wcale tak nie jest, wiesz o tym, Elise.
Rzuciłam kamień na papiery, aby ich nie zdmuchnęło i podniosłam się z miejsca, odpalając jeszcze jednego papierosa. Ruszyłam w stronę pieczary za wodospadem.

Casimir Thompson · 2018-01-15 00:25:08

Siedziałem oparty o kamień, mając na przeciw siebie ścianę wody. Co jakiś czas wrzucałem w nią kamyki, jedne mniejsze, drugie większe - za każdym razem było słychać plusk.
Rozmowa z Hansem dała mi sporo do zrozumienia. Banda przeklętych żołnierzy, chcących wybić się z szeregu.

Elise Johansen · 2018-01-15 00:31:45

Mozolnym krokiem podeszłam do postaci rzucającej kamieniami w wodospad. Widziałam tylko nogi. W okół panowała cisza, więc wywnioskowałam, że dzieciaki nie są razem.
- No nie - jęknęłam, gdy w końcu zrozumiałam kogo widziałam. - Mógłbyś tu nie przyłazić tak często? Przeszkadzasz mi - fuknęłam i odwróciłam się aby zawrócić. Jednak się zatrzymałam i znów odwróciłam do niego. - Przyjechałeś tu ledwie kilkanaście dni temu, a już panoszysz się na tej wyspie i siejesz chaos. Życzę ci żebyś się poślizną i uderzył tym swoim ryjem o kamień. Mocno - warknęłam i dopiero teraz uznałam, że to jest dobry moment na odwrót.

Casimir Thompson · 2018-01-15 00:41:28

Z niemałym rozbawieniem wysłuchiwałem obelg pod moim adresem.
- Powiedziała dziwka, nie wiedząca, kiedy przestać. - Prychnąłem, wrzucając kolejny kamień do wody. - Wybacz, że ci przeszkadzam. Mogę mocniej - mruknąłem, zamachując się kolejny raz. Wystarczyło kilka sekund, aby usłyszeć porządny plusk. - Liczę, że się podobało. Większej rozrywki tu nie dostaniesz.

Elise Johansen · 2018-01-15 00:50:02

Zdenerwowana rzuciłam dopiero zaczętego papierosa na ziemię i złapałam za jakiś kamień, nieco mniejszy niż połowa mojej niewielkiej dłoni, po czym cisnęłam nim w niego, trafiając w ramię.
- Pierdol się, Thompson! - powiedziałam, patrzą z satysfakcją jak łapie się za ramię. - Niektórzy w porównaniu do ciebie, próbują pracować - zauważyłam i odmaszerowałam, zostawiając tego gnoja pod wodospadem. Zacisnęłam trzęsące się dłonie, kierując się prosto w stronę mojego koca.
Przez myśl mi przeszło, że powinnam zrobić to szybko, bo on może wstać. Ale niby co miał by mi zrobić?! Prychnęłam pod nosem, jednak mimowolnie nieco przyspieszyłam, nie oglądając się za siebie.

Casimir Thompson · 2018-01-15 00:57:45

- Kurwa - syknąłem pod nosem. Automatycznie wstałem i ruszyłem za dziewczyną, ciągnąc ją gwałtownie za włosy, w tył.
- Słuchaj, Johansen. Ostatnio miałem dość sporo czasu, więc pozwoliłem sobie wejrzeć w twoje akta. I wiesz co? Dziwka to zbyt łagodne określenie, którego mogłem użyć. Nie do wiary, że istnieją jeszcze tacy ludzie jak ty. Powinno się ich tępić, jak mrówki.

Elise Johansen · 2018-01-15 01:04:24

Pisnęłam, sięgając rękami do jego twarzy, drapiąc go paznokciami od żuchwy po szyi w dół, zostawiając cztery czerwone ślady a jego jasnej skórze.
- Póki co zajmują się takimi gnidami jak ty! - warknęłam, siłując się obiema rękami z jego jedną, wielką dłonią.

Casimir Thompson · 2018-01-16 17:19:21

Puściłem jej włosy, chwytając ją za dłonie.
- Takie gnidy, jak ja, mogą wiele zdziałać w twoim życiu, więc radziłbym opanować swoje chore zapędy, Panno Johansen. Izolatka szybko może zostać twoim nowym domem.p

Elise Johansen · 2018-01-16 17:23:57

Skrzywiłam się gdy zacisną mocno palce na moich nadgarstkach.
- I tak już spieprzyłeś moje życie! - warknęłam. - Wpieprzyłeś się jak jakiś taran, zrównałeś wszystko z ziemią, a potem zostawiłeś mnie z tym gównem - wysyczałam, z czerwonymi ze złości policzkami. - Więcej szkód w moim życiu nie jesteś w stanie wyrządzić - wycedziłam przez zaciśnięte zęby.

Casimir Thompson · 2018-01-22 00:20:22

Wywróciłem oczami, wracając z powrotem do swojej kamiennej twarzy. Puściłem jej nadgarstki, wyprostowałem się, a ręce złożyłem na plecach. Na mojej buzi malowała się czysta obojętność.
- Spacer. Nie chcę słyszeć z twoich ust odmowy.

Elise Johansen · 2018-01-22 00:28:07

Wzięłam głęboki oddech i rozmasowałam obolałe nadgarstki. Podniosłam na niego wzrok i zmarszczyłam nos. Prychnęłam i bez słowa ruszyłam do przodu. Zżerała mnie ciekawość dlatego wolałam się nie odzywać, choć serce waliło mi jak głupie.

Casimir Thompson · 2018-01-22 00:36:48

Podążyłem tuż za nią, jednak co jakiś czas zawracając ją w innym kierunku.
- Agresja nie prowadzi do niczego dobrego. A zwłaszcza w szeregach Hansa - zacząłem z pozoru spokojnym głosem. - Idź dalej, nie zwalniaj.

Elise Johansen · 2018-01-22 00:42:05

Spięłam się nieco, ciekawość wzrastała wraz z niepokojem, który wywołał we mnie jego głos. Zbyt spokojny, zbyt łagodny. Po prostu nie pasujący i... Oh, nie chciałam o nim pamiętać.
- Zaczynając od tego, że już samo bycie w jego szeregach nie zwiastuje nic dobrego - prychnęłam lekceważąco. - Ale najwidoczniej większość z nas tylko tak umie rozmawiać - oznajmiłam chłodno, gdy kolejny raz pociągnął mnie za ramię zwracając w innym kierunku. Szłam dalej godząc się na to.

Casimir Thompson · 2018-01-22 00:51:58

W chwilach ciszy gwizdałem, skupiając się na tym, co zobaczyłem kilka dni temu. Warte pokazania osobom pokroju Johansen.
- Jesteś tu od dawna. Czyżby Legami Liberta nie było twoim przyzwyczajeniem?

Elise Johansen · 2018-01-22 00:58:59

Przełknęłam z trudem ślinę.
- Właśnie w tym sęk, Casimir - wypowiedziałam jego imię zdecydowanie zbyt miękko. Ogarnij się kobieto! - Ja już nie byłabym w stanie funkcjonować normalnie. - Prychnęłam pod nosem. - Legami Liberta to nie ta wyspa. Legami Liberta to stan hipnozy, w którą wprowadził nas Hans. I obojętnie czy jesteś mu bardziej przydatny niż ja, czy kto tam go wie. Jesteś lalką jak każdy - wysyczałam z obrzydzeniem.

Casimir Thompson · 2018-01-22 01:11:02

Ostatnie drzewa i naszym oczom ukazałby się ten widok. W ostatniej chwili skręciłem w bok, ciągnąc za sobą gwałtownie dziewczynę. Zawisła nad przepaścią, moje podeszwy szurały po gruzie.
- Bo widzisz, moja droga. - Znów ten obojętny, wyćwiczony do perfekcji głos. - Nie możesz nic zrobić. Nie uciekniesz, nie krzykniesz. Bo tak funkcjonuje Legami Liberta, jesteś w potrzasku i musisz się do niego dostosować, choćby twój głuchy krzyk zżerał cię od środka. Nie bez powodu nazywają to Strefą Śmierci. Chcesz czy nie, musisz ulec - mój uścisk nieco się zwolnił, jej dłoń wyślizgała się z mojej - inaczej spadasz na samo dno.

Elise Johansen · 2018-01-22 01:20:51

Mój oddech gwałtownie przyspieszył. Z całych sił próbowałam powstrzymać drżenie ciała. Sięgnęłam drugą ręką jego ramienia, gdy zaczął mnie puszczać.
Nie byłam gotowa żeby umierać. Nie teraz i nie tak.
Puści cię. Jesteś głupia, było coś zrobić póki mogłaś.
Nie puści mnie! Nie jest taki jak Hans, zabijanie nie sprawia mu przyjemności!
Nawet sama nie wierzysz w swoje słowa. Jesteś taka słaba.
W mojej głowie znów rozbrzmiały słowa Hansa. Ale szybko ucichły.
- Cas błagam cie, nie puszczaj mnie...! - prosiłam zrozpaczona.
Przypomniałam sobie mocny uścisk córki, którym obdarowała mnie poprzedniego wieczoru.
- Wyciągnij mnie! - pospieszałam go, gdy serce obijało mi żebra, a barki paliły od nadmiernego przeciążenia. Machałam nogami jak głupia, próbując znaleźć oparcie.

Ostatnio edytowany przez Elise Johansen (2018-01-22 01:22:04)

Casimir Thompson · 2018-01-22 01:30:00

- Spadasz... spadasz... spadasz... - mruczałem, aż nasze opuszki palców się zetknęły. Przez sekundę straciliśmy ze sobą dotyk. Widziałem jej przerażone spojrzenie i to, jak leci prosto w czerwoną lawę Wtem złapałem ją lewą ręką za dłoń. - A wtedy niewielu odważy się za tobą rzucić w otchłań.
Wciągnąłem ją z powrotem na powierzchnię.
- A odważnych ludzi wciąż ubywa. - Rzuciłem jej ostrzegawcze spojrzenie i odszedłem. Elise musiała się dostosować. Widziałem w jej oczach strach, to, jak bardzo nie chciała spaść... Ale ten błysk w kąciku nie dawał mi spokoju. Nie był tym czego oczekiwałem. Nie potrafiłem tego zidentyfikować, bo to uczucie było dla mnie zupełnie obce.

Elise Johansen · 2018-01-22 01:40:41

Gardło miałam tak zaciśnięte, że nie mogłam oddychać i zaczęłam kasłać. Całe moje ciało trzęsło się od nadmiaru emocji. Dławiłam się ze szczęścia.
Żyłam.
Przez sekundę byłam prawie martwa. Ale teraz żyłam.
- Co z tobą jest nie tak... - jeknęłam ale byli to zbyt ciche, jego sylwetka była już daleko.
Zamrugałam, aby pozbyć się ciemnych plamek sprzed oczu. Zerknęłam za siebie. Mój Boże, przed chwilą byłam za krawędzią. Jak mogłam na to pozwolić?! Dlaczego na to pozwoliłam?
Każdy kolejny oddech był łatwiejszy, a wściekłość z powodu bezsilności ogarniała moje zmęczone ciało. Wrzasnęłam, ciskając kilka większych kamieni za krawędź.
W którymś momencie zorientowałam się, że mam mokrą twarz. Krew - To pierwsze o czym pomyślałam, jednak to było co innego. Woda. Skąd woda...?
Płakałam. Miałam twarz zalaną łzami. Kiedy ostatni raz płakałam? Nie byłam w stanie sobie nawet o tym przypomnieć. Zacisnęłam oczy ale woda nadal sączyła się z moich oczu jak krew z otwartej rany.
Przerażenie. Ból. Wściekłość. Bezradność. Żal. Złość. Wszystko na raz. Wszystko w moim zmęczonym ciele i zniszczonym umyśle.

Adelaide Thompson · 2018-01-23 01:04:58

https://www.youtube.com/watch?v=q1MfYc7fZ2k

#1 2017-08-21 22:17:47

Przejście za wodospadem

#2 2018-01-15 00:09:55

Odp: Przejście za wodospadem

#3 2018-01-15 00:20:22

Odp: Przejście za wodospadem

#4 2018-01-15 00:25:08

Odp: Przejście za wodospadem

#5 2018-01-15 00:31:45

Odp: Przejście za wodospadem

#6 2018-01-15 00:41:28

Odp: Przejście za wodospadem

#7 2018-01-15 00:50:02

Odp: Przejście za wodospadem

#8 2018-01-15 00:57:45

Odp: Przejście za wodospadem

#9 2018-01-15 01:04:24

Odp: Przejście za wodospadem

#10 2018-01-16 17:19:21

Odp: Przejście za wodospadem

#11 2018-01-16 17:23:57

Odp: Przejście za wodospadem

#12 2018-01-22 00:20:22

Odp: Przejście za wodospadem

#13 2018-01-22 00:28:07

Odp: Przejście za wodospadem

#14 2018-01-22 00:36:48

Odp: Przejście za wodospadem

#15 2018-01-22 00:42:05

Odp: Przejście za wodospadem

#16 2018-01-22 00:51:58

Odp: Przejście za wodospadem

#17 2018-01-22 00:58:59

Odp: Przejście za wodospadem

#18 2018-01-22 01:11:02

Odp: Przejście za wodospadem

#19 2018-01-22 01:20:51

Odp: Przejście za wodospadem

#20 2018-01-22 01:30:00

Odp: Przejście za wodospadem

#21 2018-01-22 01:40:41

Odp: Przejście za wodospadem

#22 2018-01-23 01:04:58

Odp: Przejście za wodospadem

Stopka