Na początku jest zabawa, miłość, wolność! Dopiero później dowiadujesz się w jakiej tajemnicy się znajdujesz...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Spojrzałem na chłopaka, a później przeniosłem wzrok znów na dziewczynę.
-Co lubisz robić?
Offline
- Poczekaj muszę znaleźć jakieś kłamstwo, w które mógłbyś uwierzyć. - poprawiłam włosy po czym dodałam sarkastycznie - uwielbiam tutaj przebywać. Mogłabym tu przebywać dniami i nocami
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Skrzywdził Cię kiedyś ktoś?-Spytałem wpatrując się w dziewczynę.
Offline
- Nie twój zasrany interes. - wstałam od stolika i zabrałam swoje rzeczy.
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Nie mój, masz racje...-Patrzyłem na nią. -Zostawiasz mnie?-Dodałem smutno.
Offline
- Jak widać - rzuciłam
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Czemu? Powiedziałem coś co Cię uraziło?
Offline
- Po prostu nie zadawaj takich pytań - rozejrzałam się po sali w poszukiwaniu Bena, jednak nigdzie go nie było.
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Dobrze. Nie będę...
Offline
Zajęłam miejsce.
- Przypomnij mi swoje imię - rzuciłam
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Klaudiusz, Klaus, Tommy.
Offline
- Jesteś znajomy Elise. Mówiła o tobie, znaczy ostrzegała. - próbowałam sobie przypomnieć całą rozmowę
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Znajomy to za dużo powiedziane...-Mruknąłem. -Domyśliłem się, że Cię ostrzegała. Przed lssi pewnie też...
Offline
Wyciągnęłam z torebki telefon by sprawdzić godzinę.
- A przez tą wariatkę, która ma myśli samobójcze i naraża się Hansowi. Życz jej powodzenia. - zaśmiałam się
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Lssi i myśli samobójcze?-Zaśmiałem się. - Może jest wariatką, ale nie posądził bym jej o to... Jak naraża się Hansowi?-Zaciekawiłem się.
Offline
- Zaczęła obrażać Casimira i Hansa. Dziwne, że o tym nie wiesz. - zaśmiałam się - Było dosyć zabawnie
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Obrażać? Moja mała Lssi?-Zdziwiłem się. - Wróciłem do LV dopiero z niecałe 2 tygodnie temu, może nawet mniej. Będę musiał z nią o tym poważnie porozmawiać...
Offline
Wyśmiałam mężczyznę
- Mała? Zabawne.
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Wzruszyłem ramionami.
Offline
Zauważyłam, że do sali wszedł Ben.
- Zaraz wracam.
- Już jestem, przepraszam, że odeszłam
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
kliknij tu aby zobaczyć rozmowę
Życie to różnorodne, subtelne odcienie uczuć... od zmysłowej
słodyczy, po gorycz... od sentymentalnej czułości, po dziką nienawiść.
Tak bardzo brakuje nam dotyku, że
zderzamy się ze sobą, aby cokolwiek poczuć.
Offline
-Wiesz może co robić aby dziewczyna mi wybaczyla?
Offline
- Hmmm... Zależy jaka dziewczyna. - odpowiedziałam
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Elise...-Powiedziałem cicho.-Chcę aby mi wybaczyla, ale nie wiem jak... Przeprosiny nie pomogły...-westchnalem.
Offline
- Z tego co zauważyłam Elise jest dosyć trudną osobą. - obserwowałam dziewczynę - Może daj jej trochę "wolności" - zrobiłam cudzysłów w powietrzu
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline