Na początku jest zabawa, miłość, wolność! Dopiero później dowiadujesz się w jakiej tajemnicy się znajdujesz...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Podrapałem się po karku.
- Ester, posłuchaj mnie - zacząłem. - Naprawdę przykro mi z tego powodu, ale... - Spojrzałem na nią. - Miałaś wytrzeć te policzki - upomniałem ją, wywracając oczami. Po chwili sam wziąłem chusteczkę i przyłożyłem do jej twarzy. Obtarłem mokre plamy. - Dużo lepiej - mruknąłem.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
Spojrzałam zaskoczona na Casimira. On mnie dotknął i nie wpadłam w panikę. Kolejne osiągnięcie! BRAWO ESTER!
- Przepraszam - zaczęłam się jąkać
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Wzruszyłem ramionami.
- Poukładaj sobie to wszystko. Tutaj zaczynasz nowe życie. Bez przeszłości i problemów. - Westchnąłem.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- Ludzie mieli co do ciebie rację - spojrzałam na mężczyznę
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Zdziwiłem się. Aż tak o mnie głośno?
- Ach, tak? Co w takim razie mówią. - Spojrzałem na nią.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- Zacznijmy od tego, że mówią na ciebie pupilek Hansa. - zaśmiałam się
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- Co ty nie powiesz - mruknąłem. - Kontynuuj. - Zachęciłem ją gestem dłoni do mówienia.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- Ludzie mówią też, że jesteś nękany przez Larissę - poprawiłam kołnierzyk kurtki jeansowej. - Ale to jeszcze nie koniec
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- Nie dowiedziałem się żadnej nowości - odparłem sucho.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- To jeszcze nie koniec chyba najbardziej potwierdzoną informacje zostawiłam na koniec - zaśmiałam się - A więc jak się ciebie pozna jesteś dosyć nie miły, ale z czasem okazuję się, że potrafisz być miły.
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- Bzdury - uciąłem. - Zacznijmy od tego, że nie wchodzę w głębsze relacje. Od kogo masz te plotki? - Uniosłem brew, krzyżując ramiona.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- Ta ostatnia potwierdzona jest przeze mnie... - uniosłam brew. - Charlotte i Elise
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Kiwnąłem głową.
- No tak, kogo innego mógłbym się spodziewać? - Pokręciłem głową. - Co ci jeszcze powiedziały? - Ciekawość zwyciężyła.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- Tajemnica! - krzyknęłam
Ostatnio edytowany przez Ester Solberg (2017-05-13 23:54:36)
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Wywróciłem oczami.
- Kobiety często fantazjują - skwitowałem.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- A mężczyźni wymyślają - przewróciłam oczami
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Spojrzałem na nią badawczym wzrokiem. Czy ona mnie przedrzeźniała?
- W razie problemów przyjdz - powiedziałem na koniec. - Do mnie, albo do tych kobiet. Jak wolisz - mruknąłem.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- A jeszcze jedno małe pytanie. Kiedy mam się pojawić na następnym treningu? - zapytałam
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- A kiedy wypada kolejny? - Wywróciłem oczami i podeszłem do kalendarza. - Za trzy dni. Sprawimy, że twoje chuderlawe ciało nabierze masy.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- A co z moi warunkiem? - zadałam kolejne pytanie
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Chryste.
- Przemyślałem to. Zważywszy, że sprawa się teraz sprostowała... mogę na niego przystać. - Westchnąłem.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
HA! HA! HA!
- To chyba na tyle - podniosłam się z kanapy
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Skinąłem głową.
- Też tak myślę - odparłem, zasiadając za biurkiem.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- W takim razie, dziękuje. Do widzenia - podeszłam do drzwi i nacisnęłam klamkę
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
- Taa, do widzenia - mruknąłem, będąc już gdzie indziej.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline