Na początku jest zabawa, miłość, wolność! Dopiero później dowiadujesz się w jakiej tajemnicy się znajdujesz...
Nie jesteś zalogowany na forum.


-Okropny i zły.

Offline


- Ale chyba ma serce skoro ma dziewczynę - uśmiechnęłam się
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline


-Hans ma dziewczynę? Od kiedy?

Offline


- Ta dziewczyna z którą dzisiaj tańczył, oni nie są razem?
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline


-Z Marie? Raczej nie... Wiem że kiedyś coś się pomiędzy nimi wydarzyło, ale chyba nie są razem...

Offline


- Wyglądało jakby byli razem.
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline


-Może coś między nimi jest, ja tam nie Wiem..

Offline


- Hmmm to co teraz robimy?
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline


-Trzeba będzie posprzątać.

Offline


- Okej to ja pozmywam naczynia, chcesz pomóc?
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline


-Tak.

Offline


Pozbierałam naczynia i położyłam je obok zlewu.
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline


Pozmywalem.

Offline


- Ej ja miałam zmywać
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline


-A ja Cię wyrezylem.

Offline


- W takim razie dziękuje - uśmiechnęłam się
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline


Odwzajemnilem usmiech
-To co teraz robimy?

Offline


- Na co masz ochotę?
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline


-Na spanie.

Offline


- Jak chcesz możesz spać u mnie, w sensie na kanapie
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline


-Nie boisz się, że Ci zrobię krzywde?

Offline


- Jakbyś chciał mi coś zrobić to już dawno miałeś okazje i z niej nie skorzystałeś - uśmiechnęłam się
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline


-Masz rację-Zasmialem się i polozylem na kanapie.

Offline


- W takim razie jak chcesz to tam jest łazienka i obok wanny masz ręczniki. Dobranoc!
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline


-Branoc-ściągnąłem koszulkę przez głowę odsłaniając swój wyrzexbiony brzuch.-A dostanę coś do przykrycia się?

Offline