Na początku jest zabawa, miłość, wolność! Dopiero później dowiadujesz się w jakiej tajemnicy się znajdujesz...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Wyjęłam z torby parę zdjęć i podałam Klaudiuszowi
- Jest taka mała, prawda?
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Wziąłem od Ester zdjęcia i na nie spojrzałem.
-Malutka, tak jak ty-Pocalowalem dziewczynę w policzek.
Offline
- To nie moja wina ze jesteś taki wysoki i wszyscy inni są dla ciebie mali - dałam włosy za uszy
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-To wszytko wina genów-Zasmialem się. - A wiesz ze małe dziewczyny są słodkie?
Offline
- A wiesz, że zaraz wróci Lssi i musisz ogarnąć wyznawanue miłości na każdym kroku, bo dziewczyna się załamie? - odsunełam się od chłopaka
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Wiem, ale jeszcze nie wróciła.
Offline
- Zaraz powinna być. Mówiłeś coś o spotkaniu w sekcie. Wiesz może kiedy jest?
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Ma być po wykonaniu wszystkich misji z tego co wiem.
Offline
- czyli zdążę wyjść ze szpitala - uśmiechnęłam się
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Odwzajemniłem uśmiech.
-A właśnie... Zapraszam cię na randkę.
Offline
- Randkę? Kiedy, gdzie? - zdziwiłam się
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Weszłam do sali.
-Wróciłam i mam wieści! Cas I Elise się calowali!
Offline
-To niespodzianka, jak wyjdziesz.-Powiedziałem jak lssi weszła do sali.
-Calowali? Są siebie warci...
Offline
- Że co? - serce zabiło mocniej. Przecież mówi, ze nic do niej nie czuję. Miałam ochotę wyjść ze szpitala i pojechać jaj najszybciej do Casimira.
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Spojrzałem na Ester.
-Wszystko w porządku Skarbie?
Offline
-Mam nawet zdjęcia-zasmialam się.
Offline
- Pokaż je - dziewczyna podała telefon. Zamarlam. Nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Wstałam z łóżka i zaczęłam chodzić po pokoju. Nie rozumiałam o co mu chodzi i dlaczego całuje sie z Elise skoro nic do niej nie czuję...
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Spojrzałem na zdjęcia w telefonie Lssi.
Podszedłem do Ester.
-Spokojnie Skarbie...-Przytuliłem ja.
Offline
Ściągnęłam jego rękę.
- Poczekaj
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Patrzyłem na dziewczynę.
Offline
-A mogłam chyba nie mówić...-Patrzyłam na Klausa i Ester.
Offline
- Nie zrozumiem o co mu chodzi. - wróciłam na łóżko - Ma pretensje że jestem z tobą, mowi że nic nie czuję do Elise, a później się caluja...
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
-Może chce ja wykorzystać, tak jak ona go?-Usiadłam obok dziewczyny.
Offline
- To nie w jego stylu -mruknełam
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline
Wzruszyłam ramionami.
-Nie przejmuj się nim. Może nie był pewny co do uczuć...
Offline