Na początku jest zabawa, miłość, wolność! Dopiero później dowiadujesz się w jakiej tajemnicy się znajdujesz...
Nie jesteś zalogowany na forum.


- Mam tu leżeć cały tydzień. Wspaniale, prawda? Następnym razem biorę wolne - mruknąłem już ponurym tonem.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused

Offline


- To dobrze, że tylko tydzień. Zawsze mógłbyś być dłużej. - spojrzałam na zegarek - Co masz zamiar robić tutaj przez ten czas?
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline


- A co mogę robić? - odparłem zmęczony. - Nie wolno mi stawać, wykonywać gwałtownych ruchów i milion innych rzeczy. - Przewróciłem oczami.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused

Offline


- Masz tutaj laptopa? - spytałam - Zawsze mógłbyś oglądać seriale albo filmy
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline


Pokręciłem przecząco głową.
- Arwell idiota nie ma czasu, by do mnie zajrzeć, a cokolwiek przywieźć.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused

Offline


- Ja mogę ci przywieść. O ile chcesz - zaproponowałam
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline


Spojrzałem na nią spod przymrużonych oczu. Laptop zdecydowanie umiliłby mi dnie w szpitalu, jednak...
- Jesteś pewna?
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused

Offline


- Tak o ile nie masz tam dziwnych rzeczy. - uśmiechnęłam się
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline


- O ile nie będziesz przy nim grzebać - upomniałem ją.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused

Offline


Cas na laptopie ma same pornosy tralalala!!!
Życie to różnorodne, subtelne odcienie uczuć... od zmysłowej
słodyczy, po gorycz... od sentymentalnej czułości, po dziką nienawiść.

Tak bardzo brakuje nam dotyku, że
zderzamy się ze sobą, aby cokolwiek poczuć.
Offline


- Nie mam zamiaru.
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline


A jak ma gejowskie pornosy, nie masz ocjoty ester?
Życie to różnorodne, subtelne odcienie uczuć... od zmysłowej
słodyczy, po gorycz... od sentymentalnej czułości, po dziką nienawiść.

Tak bardzo brakuje nam dotyku, że
zderzamy się ze sobą, aby cokolwiek poczuć.
Offline


Kiwnąłem głową.
- Świetnie. W torbie są klucze do mojego gabinetu. Zewnętrzna przegródka - poinstruowałem ją.
Czy ona naprawdę myślała, ze ktoś taki jak ja nie będzie miał hasła?
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused

Offline


Wyjęłam kluczę.
- Muszę i tak jeszcze poczekać. O tej godzinie nie będzie taksówek
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline


- A ten przyczajony ninja, z którym się prowadzasz nie może po ciebie przyjechać? - Prychnąłem.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused

Offline


- Nawet nie wiem czy żyje - przydałoby się sprawdzić
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline


Mimo wszystko parsknąłem. Ta cała sytuacja wydawała się być komiczna.
- Zawsze możesz zostać w szpitalu na noc. Dotrzymasz mi towarzystwa, a miejsce się znajdzie - zaproponowałem, choć wiedziałem, że odmówi.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused

Offline


- W sumie to nie jest zły pomysł. Nie powinieneś być sam.
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline


Mrugnąłem kilka razy, sprawdzając, czy to nie moje wyobrażenie. Nie, to była rzeczywistość.
- Eee... To świetnie - powiedziałem po chwili zastanowienia.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused

Offline


- Czyli laptop ci nie jest dzisiaj potrzebny?
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline


- Po co mi laptop skoro mam żywą duszę do towarzystwa? - Uniosłem kącik ust w górę.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused

Offline


- Mnie się pytasz? - zmarszczyłam brwi
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline


- To było pytanie retoryczne, Ester. - Cicho się zaśmiałem.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused

Offline


- okey - zaśmiałam się - Jak sprawy z Elise?
"JEŚLI NIE MASZ DO POWIEDZENIA NICZEGO MIŁEGO, MILCZ."
Offline


- Sprawy? - Odchrząknąłem. - Co masz na myśli?
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused

Offline