Na początku jest zabawa, miłość, wolność! Dopiero później dowiadujesz się w jakiej tajemnicy się znajdujesz...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Przewróciłem oczami.
- Tak, kocham ją, od kiedy tylko ujrzałem jej krzywą twarz - mruknąłem. - Nienawidzę pseudofacetów, którzy myślą, że są męscy, tylko dlatego, że kobietę zmuszą do seksu.
Can you save my bastard soul?
Offline
-Ej, ja nikogo nie zmuszałem. Nie chciałem jej zgwalcic, a co dopiero uprawiać z nią seksu. Chciałem ja tylko nastraszyc.
Offline
Uniosłem brwi.
- I po cholerę ją chciałeś nastraszyć?
Nie ogarniałem tego kolesia. Nastraszyć? Przez udawanie, że chce się kogoś zgwałcić? Co za porojony pomysł?
Can you save my bastard soul?
Offline
-Przez nią i Casa lssi ma problemy.
Offline
Zmarszczyłem brwi.
- Issy? Jaka do cholery Issy? - Zastanowiłem się przez chwilę. Kto to mógł być? Zaraz. - Ta nowa? Gdyby potrafiła zamknąć japę i zrozumiała, że w sekcie ktoś narzuca jej zasady, to nie miałaby problemów. Może najpierw naucz ją, jak zawrzeć ciukę i się zachowywać, a potem wymierzaj sprawiedliwość.
Can you save my bastard soul?
Offline
Przewrocilem oczami.
Offline
- Radzę ci się zająć swoją kumpelą. I sobą też. Bo jak tak dalej pójdzie, to oboje długo nie pożyjecie.
Nadal ledwo powstrzymywałem się, żeby mu znowu nie przywalić.
Can you save my bastard soul?
Offline
Odepchnalem go od siebie i poszedłem stamtąd.
Offline
- Tępy chuj - mruknąłem pod nosem.
Zacząłem się zastanawiać nad tym, czy Hans miał mózg, skoro przyjął go do sekty. Ruszyłem w stronę domu.
Can you save my bastard soul?
Offline
Wsiadłem do samochodu Arwella, zajmując miejsce pasażera.
- Wybacz. Musiałem jeszcze coś wytłumaczyć Amy.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- Czy to miało jakiś związek z anatomią? Hm Hm? - leeeeeeenny face- w ogóle zobacz, jakie cudeńka udało mi się ostatnio dostać- wskazałem głową tył samochodu, gdzie leżały dwie prześliczne katany mające conajmneij 170cm.
People keep asking if I'm back and I haven't really had an answer...But now, yeah, I'm thinkin' I'm back!
Offline
- Skoro jesteśmy przy anatomii, to jak u ciebie i Charlotte - odbiłem piłeczkę, patrząc na niego kątem oka.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- Same old, same old my dear friend- odrzuciłem część włosów do tyłu dla wzmocnienia efektu- z resztą, sam nie wiem czy wciąż coś do niej czuję.
People keep asking if I'm back and I haven't really had an answer...But now, yeah, I'm thinkin' I'm back!
Offline
- Nie wiesz? - zdziwiłem się. - To się raczej... wie. A ona? Zdaje się, że się jej podobasz.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
Zaśmiałem się pod nosem.
- Ona, gdyby tylko nie groził jej dywanik Hansa i wycieczka do Marie, już dawno wydłubałaby mi oczy i rozerwała na strzępy, młody. Zresztą gdy będziesz w moim wieku- kochałem to robić. Kochałem to do niego mówić. On jest taki uroczy gdy się irytuje- zrozumiesz, że uczucia są bardziej złożone, i często mówią co innego niż myślisz.
People keep asking if I'm back and I haven't really had an answer...But now, yeah, I'm thinkin' I'm back!
Offline
- Nie mówisz cały czas wspominać, że jestem młodszy. Mnie by sprawiało dyskomfort, bycia coraz starszym. Nie ma co się chwalić. - Wzruszyłem ramionami. - Poza tym to widać, Arwell. Charlotte nie wszystko potrafi zamaskować. Pogadaj Annie o tym.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- Wiesz, jakby nie patrząc, i tak i tak stajesz się coraz starszy- gdyby była możliwość wyrażenia iksde twarzą, to właśnie to zrobiłem.- z nią nie mam o czym gadać. Cześć Charlotte, chyba moje pożądanie do ciebie przeszło. Także tak. Miłego dnia.
People keep asking if I'm back and I haven't really had an answer...But now, yeah, I'm thinkin' I'm back!
Offline
Uniosłem brwi.
- Nie wierzę. Może jakaś wspólna misja was do siebie znów zbliży?
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- Nie dziękuję, to właśnie wspólna misja nas tak poróżniła, jedyne do czego może mnie zbliżyć to z pewnością do grobu.- Jaki piękny słoneczny dzień dzisiaj.
People keep asking if I'm back and I haven't really had an answer...But now, yeah, I'm thinkin' I'm back!
Offline
Pokręciłem głową nie dowierzając.
- Wiem, co się wtedy wydarzyło. - Westchnąłem. - Zawsze byłeś taki zabawny. Zrób coś. Zaimponuj jej. Zacznijcie od początku.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
Rzuciłem mu sceptyczne spojrzenie.
- Nie wiesz do końca, jak działa Charlotte, prawda?- Odwrócenie wzroku było błędem. Właśnie jakiś debil zajechał mi drogę.- Pieprzonu kutafon, księżniczka kurwa myśli, że wszyscy ją przepuszczą- zatrąbiłem i przyśpieszyłem. Samochód odtrąbił- Kurwa co ty na mnie trąbisz, jak ja cię zajadę to zrobię z ciebie pierdoloną jesień średniowiecza pedale- znów zatrąbiłem.- ale osobiście nie mam nic do osób homo- zwróciłem się do Casa.
People keep asking if I'm back and I haven't really had an answer...But now, yeah, I'm thinkin' I'm back!
Offline
Parsknąłem, nie mogąc się powstrzymać.
- Widzisz? Nie wierzę, że chce cię zabić. Przyznaję, że czasem sam mam taką ochotę, ale... Lottie. Ona cię mimo wszystko lubi - sprostowałem.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- Meh meh meh, akurat w tych sprawach lubi to za mało, młody- sprostowałem- w ogóle czemu o tym rozmawiany?- zastanowiłem się w którym momencie nasza rozmowa zeszła na ten tor.
People keep asking if I'm back and I haven't really had an answer...But now, yeah, I'm thinkin' I'm back!
Offline
Przewróciłem oczami.
- Dobrze wiesz o co mi chodziło. Bo masz problem i nie umiesz sobie z nim poradzić.
I don’t want to be the one
The battles always choose
Cause inside I realize
That I’m the one confused
Offline
- Ja? Problem? W życiu. Odkąd rzuciłem alko nie mam żadnych problemów.
People keep asking if I'm back and I haven't really had an answer...But now, yeah, I'm thinkin' I'm back!
Offline